Denza jest bardzo interesującą marką - powstała w ramach spółki joint venture Mercedesa z BYD-em w 2010 roku, ale w 2021 roku Niemcy zdecydowali o zatrzymaniu jedynie 10 proc. udziałów. Chińczycy za to zaczęli inwestować w nowe modele - w tym widoczny tutaj Z9 - co sprawiło, że Stary Kontynent całkowicie wycofał się z przedsięwzięcia i jednocześnie stworzył nie lada przeciwnika. BYD, a więc i Denza, nazywają siebie firmami technologicznymi, które weszły do segmentu motoryzacyjnego. Nie mają najwyraźniej żadnych kompleksów, bo Denza Z9 została zaprezentowana w centrum Mediolanu podczas tygodnia designu, a za jej linię odpowiadał nie kto inny jak Wolfgang Egger. To designer odpowiedzialny chociażby za Alfę Romeo 156 albo 8C Competizione. I to chyba kończy dyskusję. Nikt nawet nie ukrywa, że Denza celuje w klienta swojego rodzica, Mercedesa, a i nawet ma chrapkę na Porsche. Z9 GT ma 5,1 m długości, rozstaw osi równy 3125 mm. Jeździ jak dwukrotnie mniejsze auto, a to dzięki skrętnej tylnej osi. Nie jest to nic nowego w motoryzacji, ale BYD to przecież firma technologiczna, więc Denza ma w rękawie kilka gadżetów, które nie były dotychczas spotykane na drogach i sprawią, że opony nie będą miały łatwego życia.